|

Drożdżówkowe zawijaski

Poleca: Ania

Fot. Ania

Drożdżówki kocha każdy (chyba 😉 ) My uwielbiamy nad życie. A ulubioną ich wersją dla nas są zawiajski z serkiem homogenizowanym. Nawet najsprytniejszy serożerca nie będzie w stanie wygrzebać z nich nadzienia. No i najważniejsze – nie schną tak szybko, jak normalne drożdżówki. Można je spokojnie jeść następnego dnia (o ile coś zostanie 😉 )

Potrzebujemy:
ok. 4 szklanki mąki pszennej
pół kostki drożdży (pół dużej kostki, czyli 5 dag)
szklanka mleka
pół szklanki cukru
1 żółtko + jedno jajko (ja kiedyś – jak mieliśmy podejrzenie, że Córencja jest uczulona na jajka – robiłam w ogóle bez i też wychodziły) – białko, które nam zostanie z jednego jajka zostawiamy – będzie potrzebne do posmarowania drożdżówek
trochę roztopionego masła – tak z dwie łyżki
serek homogenizowany

Drożdże rozrabiamy z odrobiną ciepłego mleka, cukru i mąki. Jak zaczną się pienić, dorzucamy resztę składników. Czekamy, aż ciasto wyrośnie – ok. godzinę.

Jak ciasto wyrośnie, dzielimy je na 6 identycznych części i trzy części rozwałkowujemy na podłużne, identyczne prostokąty. Pierwszy prostokąt smarujemy serkiem homogenizowanym waniliowym (jest najlepszy), na niego kładziemy drugi prostokąt, smarujemy serkiem, i trzeci. Trzeciego już nie smarujemy. Kroimy na około 2,5-centymetrowe paski, oczywiście w poprzek, a nie wzdłuż i dwa razy skręcamy.
Bułki smarujemy roztrzepanym białkiem (tym które zostało po żółtku). Taka porcja starcza zwykle na blaszkę. Wkładamy ją do piekarnika i pieczemy ok. 10 min. w temperaturze 180 stopni – do zrumienienia.
W tym czasie z pozostałych trzech części ciasta robimy tak samo kolejne drożdżóweczki.

Fot. Ania

Fot. Ania

Fot. Ania

Fot. Ania

Podobne wpisy