Francuskie naleśniki – idealne
Sądziłam, że już znalazłam idealne naleśniki. Długi czas nie umiałam ich robić. To znaczy – smażyłam coś naleśnikopodobnego, ale zazwyczaj efektem były grube, twarde placki, które dopiero po jakimś czasie, leżąc sobie na stosiku, miękły i nadawały się do jedzenia. W książce Sekrety francuskiej kuchareczki natknęłam się na przepis na francuskie naleśniki. Podobno – jedyne prawdziwe. Jadłam kiedyś takie. W Paryżu. Nigdy nie zapomnę tego smaku. Nikt tak nie robi naleśników jak Francuzi.
Pomyślałam, że nie mam nic do stracenia, i wzięłam się do roboty. Trzymałam się przepisu w stu procentach. Mimo że ciasto było bardzo lejące, nie dodałam ani grama mąki. Mocno rozgrzałam patelnię, posmarowałam olejem kokosowym i wylałam pierwszą porcję. To, co się potem stało, to była magia. NIGDY, absolutnie NIGDY wcześniej nie udało mi się zrobić w domu tak genialnych naleśników. Ponieważ mają w sobie naprawdę sporo masła, po kilku sztukach zaprzestałam natłuszczania patelni. Ale to jedyna moja modyfikacja. Te naleśniki są naprawdę idealne!
Wszystkie składniki mieszamy mikserem albo trzepaczką, aż się połączą i utworzą gładką masę, bez grudek. Odstawiamy tak przygotowane ciasto na pół godziny
Rozgrzewamy mocno patelnię do naleśników. Można ją natłuścić odrobiną masła albo oleju (np. kokosowego), choć nie jest to konieczne. Wylewamy na patelnię porcję ciasta (niecałą chochelkę). Ruszając patelnią w powietrzu na boki, rozlewamy równomiernie ciasto na całej powierzchni.
Naleśnik przewracamy na drugą stronę, kiedy nie będzie już przywierał do patelni, czyli po około 2 minutach. Sprawdzamy to drewnianą łopatką, lekko podważając go z boku. Po poruszeniu patelnią powinien się po niej swobodnie przesuwać.
Drugą stronę smażymy do zrumienienia.
Składniki
Przepis
Wszystkie składniki mieszamy mikserem albo trzepaczką, aż się połączą i utworzą gładką masę, bez grudek. Odstawiamy tak przygotowane ciasto na pół godziny
Rozgrzewamy mocno patelnię do naleśników. Można ją natłuścić odrobiną masła albo oleju (np. kokosowego), choć nie jest to konieczne. Wylewamy na patelnię porcję ciasta (niecałą chochelkę). Ruszając patelnią w powietrzu na boki, rozlewamy równomiernie ciasto na całej powierzchni.
Naleśnik przewracamy na drugą stronę, kiedy nie będzie już przywierał do patelni, czyli po około 2 minutach. Sprawdzamy to drewnianą łopatką, lekko podważając go z boku. Po poruszeniu patelnią powinien się po niej swobodnie przesuwać.
Drugą stronę smażymy do zrumienienia.
Notes
Rady z książki
- Żeby naleśniki były lżejsze, do ciasta można dodać kilka łyżek piwa.
- Mąkę pszenną można zastąpić mąką gryczaną. Wówczas ilość wody zwiększamy do 250 ml. Reszta składników pozostaje bez zmian.
- Do równomiernego natłuszczenia patelni można użyć przekrojonego na pół ziemniaka. Nabijamy go na widelec i zanurzamy w oleju. Natłuszczamy takim ziemniakiem patelnię przed wylaniem każdej kolejnej porcji ciasta naleśnikowego.