Bułki na zakwasie pszenno-orkiszowe
Te bułki przygotowuję prawie zawsze, kiedy dokarmiam zakwas. Żeby upiec z niego chleb, zazwyczaj potrzeba kilka lub nawet kilkanaście godzin, a bułki na zakwasie robią się w międzyczasie. (Aż się zrymowało). Zamiast mąki orkiszowej można dać żytnią – też się uda. Bułki ładnie rosną w górę, są pękate i bardzo sycące.
Składniki
(na 8 sztuk)
150 g aktywnego zakwasu żytniego
200 g mąki pszennej typ 450 lub 550
100 g mąki pszennej chlebowej typ 650-750
100 g mąki orkiszowej
170-200 g wody
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka soli
2 łyżki kminku (opcjonalnie)
1 łyżeczka suchych drożdży (opcjonalnie)
Wszystkie składniki mieszamy i wyrabiamy ciasto. Ilość wody będzie zależeć od konsystencji zakwasu. Jeśli jest gęsty, trzeba będzie jej dodać więcej. Powinno wyjść gładkie, elastyczne ciasto, nieklejące się do rąk.
Z ciasta formujemy kulę, wkładamy ją do omączonej miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę – do podwojenia objętości.
Uwaga! Jeśli zrezygnujecie z dodatku drożdży, ciasto będzie musiało rosnąć dłużej.
Po tym czasie formujemy z ciasta 8 bułek. Najłatwiej zrobić to, dzieląc ciasto na pół, potem każdą połowę znów na pół i każdą w powstałych ćwiartek jeszcze raz na pół. Bułki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na czas nagrzewania piekarnika. (Znów – jeśli nie było drożdży, bułki powinno rosnąć nieco dłużej, aż wyraźnie się napuszą).
Pieczemy bułki w 230 stopniach przez ok. 10-12 minut – do zrumienienia.
Źródło: Pracownia Wypieków