Ciasteczka twarogowe
Upiekłam je dwa razy w ciągu kilku dni, bo znikają błyskawicznie. Te ciasteczka twarogowe mają w sobie coś z kruchego ciastka z cukrem i miękkiego ciasteczka. Przed formowaniem ciasto musi być schłodzone w lodówce, więc nie da się tych ciasteczek przygotować błyskawicznie, np. tuż przed wizytą gości. Ale czekanie się opłaca – naprawdę!
Składniki
(na całą blachę ciastek)
200 g mąki pszennej
200 g twarogu
80 g zimnego masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
50 g cukru (białego lub brązowego)
Wszystkie składniki z wyjątkiem cukru umieszczamy w misce albo na blacie. Masło kroimy w kostkę, twaróg rozdrabniamy. Zagniatamy szybko kruche ciasto. Formujemy z ciasta kulę, owijamy ją folią i wkładamy do lodówki na minimum godzinę.
Po tym czasie wyciągamy ciasto, rozwałkowujemy je dość cienko, ale nie tak, żeby ciasto się rwało. Na płaski talerzyk wysypujemy cukier.
Wykrawamy z ciasta kółka, każde dociskamy jedną stroną do cukru, tak żeby było w nim oblepione. Zginamy krążek ciasta na pół, stroną z cukrem do środka. Znów dociskamy ciasto do cukru i ponownie zginamy – tym razem strona z cukrem powinna zostać na zewnątrz.
Ciasteczka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Można je lekko docisnąć do blachy.
Pieczemy w 170 stopniach przez 25–30 minut. Ważne, żeby nie ustawić zbyt wysokiej temperatury – ciastka muszą się upiec w środku, zanim się zbyt mocno zarumienią.
Źródło: Every Cake You Bake