Kompot z rabarbaru i jabłek
Nie ma lata bez kompotów. Staram się gotować je wieczorem – z dwóch powodów. Po pierwsze kompot gotuje się długo i podnosi temperaturę w kuchni, co w lecie nie jest wskazane w ciągu dnia, kiedy panują upały. Po drugie – najbardziej lubię kompot zimny, z kostkami lodu. A tuż po ugotowaniu nie da się go szybko schłodzić. Kompot z rabarbaru i jabłek gotowałam jeszcze wiosną, kiedy na zewnątrz było przyjemne słońce, ale jeszcze bez upałów. Wypiliśmy go, siedząc na trawie i grzejąc się w jeden z pierwszych tej wiosny ciepłych weekendów. I nie przeszkadzało mi nawet, że kompot jest jeszcze gorący!
Na zdjęciach poniżej widzicie kompot z rabarbaru i jabłek w towarzystwie książki Cud chłopak. Pisałam o niej na moim firmowym Instagramie. Niedługo pojawi się dłuższy post na blogu. Już teraz Wam ją polecam – dla dzieciaków z podstawówki powinna to być lektura szkolna. A jesienią do kin wchodzi ekranizacja tej książki – Wonder z Julią Roberts i Owenem Wilsonem. Jest na co czekać!
Składniki
4-5 gałązek rabarbaru
2 duże jabłka
2 litry wody
2 łyżki cukru
Rabarbar i jabłka dokładnie myjemy. Rabarbar kroimy w kostkę, a jabłka na ósemki – usuwając gniazda nasienne.
Wrzucamy rabarbar do garnka i zasypujemy go cukrem. Chwilę smażymy na małym ogniu, aż cukier się rozpuści. Dodajemy jabłka i zalewamy całość wodą. Gotujemy pod uchyloną przykrywką, na małym ogniu przez około 2 godziny – aż owoce zaczną się rozpadać, a kompot nabierze intensywnego smaku. Pod koniec możemy dodać cukru do smaku.
Gotowy kompot przelewamy przez drobne sitko. Podajemy na ciepło lub schłodzony.