Krokodyl nadziewany
Poleca: Ewa
Fot. Ewa |
Spytałam kiedyś dzieci, co zjadłyby na obiad. Powiedziały, że… krokodyla.
A ja stwierdziłam, że to świetny pomysł 🙂 Inspiracją był mój ulubiony Pinterest, gdzie można znaleźć cuda. Nafaszerowałam go chili con carne, ale można dać w zasadzie dowolny farsz, byle nie był zbyt mokry. Moje chili wyszło jednak trochę za płynne, co widać na zdjęciach, ale ciasto drożdżowe z tego przepisu trzyma się tak dobrze, że nawet to mu nie zaszkodziło. Krokodyl pięknie się wypiekł, a dzieci biły się o to, kto zje głowę, a kto ogon 😉
Składniki:
Ciasto:
600 g mąki chlebowej (może być też tortowa)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki suchych drożdży
250 ml wody
4 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki cukru
1 łyżeczka soli
Farsz:
dowolny, np. chili con carne
Z podanych składników zagniatamy elastyczne ciasto – ręcznie lub mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego. W razie potrzeby podsypujemy mąką. Nie powinno się kleić. Z gotowego ciasta formujemy kulę, wkładamy ją do omączonej miski, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na godzinę w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
W międzyczasie przygotowujemy farsz i zostawiamy go do ostudzenia.
Wyrośnięte ciasto jeszcze chwilę wyrabiamy i przystępujemy do formowania krokodyla.
Rozwałkowujemy ciasto na kształt prostokąta o rozmiarze równym dużej blasze z piekarnika. Trochę ciasta powinno zostać – będzie potrzebne na dodatkowe elementy. Przekładamy ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Zostawiamy po prawej i lewej stronie część ciasta na głowę i ogon, a resztę nacinamy w paski od góry i od dołu. Nakładamy farsz na środek ciasta. Paski zawijamy tak, jak się splata warkocz.
Fot. Ewa |
Część ciasta z lewej strony zawijamy na kształt ogona.
Fot. Ewa |
Część po prawej stronie (również z farszem) zawijamy na kształt głowy.
Fot. Ewa |
Z pozostawionych kawałków ciasta formujemy dwie kulki na oczy – lekko spłaszczamy je od przodu i robimy dziurki wykałaczką. Nad oczami doklejamy dwa wałki ciasta, czyli brwi. Wszystkie te dodatkowe elementy przyklejamy do ciasta za pomocą wody.
Fot. Ewa |
Dodajemy łapy – cztery kawałki ciasta rozwałkowujemy cienko na kształt prostokąta i nacinamy, tworząc pazury. Rozdzielamy je i zaostrzamy lekko końce.
Fot. Ewa |
Na koniec ozdabiamy krokodyla łuskami. Wykonujemy je małymi nożyczkami, nacinając lekko ciasto. Ciasto wokół pyska spłaszczamy lekko i odwijamy do góry, tworząc wałek, a potem na całej długości nacinamy nożyczkami, na kształt zębów.
Fot. Ewa |
Przed pieczeniem można krokodyla posmarować jajkiem rozmąconym z łyżką mleka.
Pieczemy w 180 stopniach do zezłocenia, czyli ok. 20-25 minut. Kroimy po lekkim przestudzeniu.
Fot. Ewa |