||

Mielone z żółtym serem

Poleca: Gabi
Źródło: Barbara i Piotr Adamczewscy, Pyszny obiad w pół godziny. 200 przepisów na szczęście

Fot. Gabi

Przepis wyszukałam w książce „Pyszny obiad w pół godziny”, bo skoro tam znalazłam surówkę z kiszonej kapusty, to stwierdziłam, że poszukam i czegoś, co można zrobić z mięsa mielonego. Pierwsze rzuciły mi się w oczy kotlety… Niby nic, ale jak przeczytałam składniki, wyszło, że robi się je inaczej niż ja robię swoje „tradycyjne kotlety”, więc postanowiłam spróbować.
Przepis napisany (jak wszystkie inne wypróbowane przez mnie) prosto i jasno i tylko zastanowiło mnie „po drodze”, gdzie wcięło to jajko, co jest w spisie składników, a potem o nim ani słowa?
Ale skoro było w składnikach, to je zużyłam, choć do teraz nie wiem czy dobrze. 🙂
Absolutnie 3 łyżki bułki tartej do obtoczenia wszystkich kotletów to za mało, a na dwóch łyżkach oleju to chyba byłby cud usmażyć te wszystkie kotlety! No i wymoczyć bułkę, nawet tak małą jak kajzerka, w 3-4 łyżkach mleka? Chyba się nie da.
Poza tym przepis „mucha nie siada”:), a do tego kotlety są dobre. Inne niż te, do których jestem przyzwyczajona, ale naprawdę smaczne i takie jakieś delikatniejsze.
(przepis krótki a ja się rozpisałam jakbym „Pana Tadeusza” opisywała…)

Składniki:
40 dag mielonego mięsa (miałam mieszankę wołowo-wieprzową)
1 jajko
1 czerstwa bułka (miałam kajzerkę)
3-4 łyżki mleka (zdecydowanie za mało! Ja zużyłam ponad pół szklanki!)
½ szklanki startego żółtego sera
2 łyżki posiekanej zielonej pietruszki lub koperku
łyżka sosu sojowego
pieprz i sól


Panierowanie:
bułka tarta

Smażenie:
olej

Namoczyć bułkę w mleku, a jak zmięknie, to odcisnąć i rozdrobnić. Dodać ją do mięsa, wbić jajko i wygnieść z dodaną solą i pieprzem i pietruszką (lub koperkiem). Wyrobić i dodać ser. Jeszcze raz wyrobić. Uformować kotlety, obtoczyć je w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym wcześniej oleju.
Najlepiej od razu patelnię przykryć, bo chyba przez ser kotlety dość szybko „palą się” z wierzchu, a w środku okazują się surowe! I lepiej robić kotlety płaskie niż takie grubsze – pulpetowate.


Przeczytaj recenzję książki, z której pochodzi ten przepis

Fot. Studio Emka

Podobne wpisy