I pomyśleć, że kiedyś nie lubiłam muffinów. Wydawało mi się, że jest przy nich moc pracy, a efekt może i zadowalający, tyle że za szybko znika. Wolałam zrobić całą blachę ciasteczek, która miała szansę wytrzymać kilka dni, zanim zostałaby zjedzona. A teraz? Uwielbiam muffiny. Piekę je bardzo często. I wcale mi nie przeszkadza, że szybko znikają. A te muffiny pomarańczowe zniknęły naprawdę błyskawicznie. Cóż, kobieta zmienną jest…
Składniki
(na 12 sztuk)
2 szkl. mąki
2/3 szkl. cukru
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
100 ml maślanki
150 ml soku z pomarańczy
40 g roztopionego i przestudzonego masła
5 łyżek dżemu pomarańczowego (opcjonalnie)
skórka otarta z 2 pomarańczy (opcjonalnie)
100 g posiekanej białej czekolady
W jednej misce łączymy suche składniki, czyli mąkę, cukier i proszek do pieczenia.
W drugiej misce łączymy mokre składniki, czyli jajko, maślankę, sok z pomarańczy i masło – mieszamy trzepaczką do połączenia składników.
Łączymy zawartość obu misek. Delikatnie mieszamy. Dodajemy skórkę pomarańczową i białą czekoladę – mieszamy do połączenia składników. Masę przekładamy do foremki na muffiny wyłożonej papilotkami.
Pieczemy w 180 stopniach przez 25 minut – do suchego patyczka.
Źródło: Moje Wypieki
6 komentarzy
Anonimowy
on 30 października 2016 at 06:01wyszły pyszne- dodałam do środka mój marchewkowo pomarańczowy dżem i ciemną czekoladę na wierzch- tylko jak dla mnie za słodkie, następnym razem dodam pół szklanki cukru:) pozdrawiamy:)
Aga i Zuzia
eva
on 30 października 2016 at 17:22Cieszę się, że smakowały! 🙂
Mój sposób na słodkie wypieki już od wielu lat to dodawanie 2/3 albo i mniejszej ilości cukru niż podana w przepisie. Zawsze i tak wychodzi dostatecznie słodko 🙂
Anonimowy
on 29 października 2016 at 15:39w piekarniku:)
eva
on 30 października 2016 at 17:21! 😀
kasiac
on 27 października 2016 at 15:41też lubię muffiny, a te wyglądają cudownie!
eva
on 27 października 2016 at 18:28Dziękuję 🙂 Bardzo szybko zniknęły 🙂