Dzięki tym muffinom dokonałam dwóch odkryć. Przede wszystkim dowiedziałam się, że mój Pierworodny ma uczulenie na coca-colę albo przynajmniej na te wszystkie chemiczne świństwa, które do niej pakują. Nigdy jej nie pił, a tych babeczek zjadł naprawdę dużo – kolejne kilka dni zmagał się z wysypką na twarzy. W zasadzie to mnie to rozbawiło. Żadna tragedia – i tak w zasadzie coli nie kupujemy i nie pijemy (właśnie dlatego powstały muffiny z coca-colą, nie miałam co zrobić z 2 litrami płynu po tym, jak pierwsza szklanka zasłodziła mnie na amen). Ale wyobraziłam sobie Syna za kilka lat. Widzicie to?
Scena w szkole, przed trudnym sprawdzianem. Koledzy dywagują, gdzie by się tu urwać. Mój Syn mówi: “Nie, panowie, nie mogę iść z wami. Wysypie mnie i rodzice od razu się zorientują, że byłem w McDonaldzie”. Aż mi się go żal zrobiło. #skazanynawodę
Drugie odkrycie to papilotki na muffinki. Miałam już gotowe ciasto, kiedy okazało się, że zostały mi tylko dwie. Szybko pocięłam papier do pieczenia na kwadraty i w ten sposób powstały piękne papilotki, które widzicie na zdjęciu. Polecam w razie “awarii”.
Składniki
(na 12 sztuk)
200 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki kakao
160 g brązowego cukru
2 jajka
150 ml cola-coli
100 ml oleju
W jednej misce mieszamy suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, kakao i cukier.
W drugiej misce mieszamy mokre składniki: jajka, colę i olej.
Łączymy zawartość obu misek i mieszamy – tylko do połączenia składników. Przekładamy ciasto do formy na muffinki wyłożonej papilotkami.
Pieczemy w 200 stopniach przez 25 minut – do suchego patyczka.
Źródło: Moje Wypieki
4 komentarze
kociolek-pysznosci
on 21 czerwca 2016 at 16:57Świetny pomysł 🙂 Zjadłabym super muffnki.
eva
on 21 czerwca 2016 at 17:58Muffinki to fajne ciastka, bo szybko się je robi. Ale z drugiej strony – równie szybko znikają 😀
rabarbarowo
on 21 czerwca 2016 at 11:56Ja co prawda coli nie pijam, więc nie spróbuję, ale dla gości jak znalazł 😀
Te papilotki rzeczywiście bardzo fajnie wyglądają, muszę kiedyś wypróbować Twój sposób 🙂
eva
on 21 czerwca 2016 at 12:23Trzeba tylko uważać, żeby się papier nie zawinął w środku, bo będzie dziura w muffince 🙂
A zamiast coli można dać wodę gazowaną. Tylko wtedy wypadałoby dać więcej cukru, bo tu cola mocno dosładza.