Placuszki z botwinką
Już chyba kiedyś pisałam, że uwielbiam wszelkiego typu placki smażone na suchej patelni. Da się do nich wrzucić różne cuda i nawet najbardziej wybredne dzieci jedzą bez mrugnięcia okiem. Tym razem pod nóż poszła botwinka. Polecam te placuszki z botwinką szczególnie jako dodatek do warzywnej sałatki albo z twarożkiem urabianym. U nas tym razem towarzyszyły im pomidory z jogurtem naturalnym.
Zieleninę, czyli liście botwinki, szczypiorek i natkę, siekamy drobno. Cebulę również siekamy.
Jajka roztrzepujemy mikserem albo trzepaczką. Dodajemy mleko i mąkę i miksujemy/mieszamy. Dodajemy posiekane pozostałe składniki i mieszamy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. W razie potrzeby dodajemy trochę mleka lub mąki, żeby uzyskać konsystencję trochę gęstszą niż ciasta naleśnikowego. Chodzi o to, żeby placki nie rozlewały się za bardzo po wyłożeniu porcji na patelnię.
Smażymy z obu stron na suchej patelni do naleśników.
Składniki
Przepis
Zieleninę, czyli liście botwinki, szczypiorek i natkę, siekamy drobno. Cebulę również siekamy.
Jajka roztrzepujemy mikserem albo trzepaczką. Dodajemy mleko i mąkę i miksujemy/mieszamy. Dodajemy posiekane pozostałe składniki i mieszamy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. W razie potrzeby dodajemy trochę mleka lub mąki, żeby uzyskać konsystencję trochę gęstszą niż ciasta naleśnikowego. Chodzi o to, żeby placki nie rozlewały się za bardzo po wyłożeniu porcji na patelnię.
Smażymy z obu stron na suchej patelni do naleśników.
Źródło: Filozofia Smaku