Schab z szynkowaru
Poleca: Ewa
Fot. Ewa |
Jesteśmy ostatnio w domu zafiksowani na przygotowywanie wielu produktów w domu, bez kupowania gotowców. I nie chodzi mi wcale o kostki rosołowe czy tego typu rzeczy – ich nie używam wcale, od kiedy zaczęłam na poważnie gotować (choć domową „jarzynkę” mam w planie zrobić). Zaczęło się skromnie – od domowego budyniu, potem przyszła kolej na nutellę, masę makową przy okazji Świąt, zakwas chlebowy, w planach jeszcze płatki czekoladowe do mleka, kakao na słodko i wiele innych rzeczy…
A póki co kolejna maszyna w naszym domu – szynkowar – dostarczyła nam pysznego mięsa na kanapki. Mechanizm jest bajecznie prosty, przygotowanie jeszcze łatwiejsze. Potrzeba tylko trochę czasu, ale mięso robi się „samo”. I jest pyszne! Kruchutkie, zwarte, soczyste, doprawione tak jak lubimy. Zdecydowanie polecam! To niedrogi zakup, można sobie zrobić miły prezent pod choinkę 😉
Składniki:
1 kg schabu
3 liście laurowe
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
dowolne zioła – u mnie: majeranek i czubryca zielona
1 łyżka oliwy
Mięso oczyszczamy z błon, dokładnie myjemy i osuszamy. Sól, pieprz i zioła łączymy z oliwą i nacieramy nią schab z każdej strony. Na wierzchu układamy liście laurowe i pokrojone w plasterki ząbki czosnku. Całość owijamy folią spożywczą i wkładamy na kilka godzin lub całą noc do lodówki. Po tym czasie wyjmujemy mięso, odwijamy z folii, zdejmujemy liście laurowe i czosnek.
Fot. Ewa |
Do szynkowaru wkładamy długie „widełki” (w kształcie kanciastego U) i na nich, na sam spód dajemy „talerzyk”-denko. Schab władamy do tak przygotowanego szynkowaru i przykrywamy „talerzykiem” z okrągłą wypustką u góry. Jeśli mamy jeszcze jeden kawałek schabu, to między mięsa wkładamy płaski „talerzyk”, a ten z wypustką dajemy na samą górę.
Fot. Ewa |
Na tej wypustce osadzamy sprężynę – długą, jeśli mamy jeden niewielki kawałek mięsa, krótką – jeśli mięsa jest więcej. Powinna ona trochę wystawać za rant szynkowaru.
Zakładamy pokrywkę, dokręcamy ją, żeby szczelnie zamknąć szynkowar.
Fot. Ewa |
Wkładamy szynkowar do garnka z wodą – dolewamy wody tyle, żeby była powyżej poziomu mięsa (oczywiście tylko na zewnątrz szynkowaru). Doprowadzamy wodę do wrzenia i gotujemy 1,5-2 godziny.
Fot. Ewa |
Po tym czasie szynkowar wyjmujemy (uwaga! jest gorący!), studzimy pod bieżącą chłodną wodą. Zostawiamy na blacie do całkowitego ostudzenia, a następnie wkładamy do lodówki zamkniety na całą noc.
Rano otwieramy szynkowar i wyciągamy mięso, które jest już gotowe do jedzenia.
Fot. Ewa |
Fot. Ewa |
Fot. Ewa |