||

Sernik z rabarbarem w cieście kakaowym

Poleca: Ewa
Źródło: Kwestia Smaku

Fot. Ewa

Sto lat temu robiłam desernik rabarbarowy. Był bardzo dobry, ale mnie nie zachwycił. W tym roku skusiłam się na przepis z tej samej strony – Kwestii Smaku. I odpłynęłam. NIGDY jeszcze nie jadłam tak dobrego ciasta. Z sernikami mam zawsze taki problem, że są dla mnie zbyt mdłe. Nie jestem w stanie przejeść nawet małego kawałka. Tutaj rabarbar dodaje kwaskowatości, kakaowe ciasto też dokłada swoje trzy grosze i wychodzi po prostu poezja. Absolutnie musicie spróbować go jeszcze w tym sezonie!

Składniki:
(na tortownicę o średnicy 25-26 cm)
Ciasto:
1,5 szkl. mąki
3 łyżki kakao
60 g cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
150 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
1 jajko

Z podanych składników szybko wyrabiamy ciasto. Dzielimy je na dwie części – 2/3 i 1/3. Mniejszą część zawijamy w folię i wkładamy do lodówki. Większą rozwałkowujemy na kształt koła o średnicy większej niż tortownica i przekładamy do formy, wyklejając ciastem spód i boki do wysokości ok. 2 cm. Na spodzie tortownicy powinien leżeć papier do pieczenia, boki smarujemy masłem. Przykrywamy całość folią i wkładamy do lodówki na godzinę.

Masa serowa:
500 g zmielonego twarogu
250 g sera mascarpone
2/3 szkl. cukru pudru
1 duży budyń waniliowy lub śmietankowy bez cukru (w proszku)
1 jajko

Twaróg i mascarpone miksujemy z cukrem pudrem i budyniem tylko do momentu, aż składniki się połączą. Dodajemy jajko i znów miksujemy krótko – aż się połączą.

Rabarbar:
400 g rabarbaru (ok. 4 łodyżki)
5 łyżek cukru pudru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
8 łyżek wiórek kokosowych

cukier puder do posypania

Schłodzone ciasto wyjmujemy z lodówki. Nakładamy na nie masę serową.

Rabarbar myjemy, przekrawamy wzdłuż na pół i kroimy na małe kawałki. Zasypujemy cukrem pudrem, mąką i wiórkami – mieszamy. Od razu przekładamy do formy na masę serową.

Z lodówki wyjmujemy schłodzoną 1/3 część ciasta i ścieramy na tarce o grubych oczkach na wierzch ciasta.

Pieczemy w 180 stopniach przez 45 minut.
Wyjmujemy od razu z piekarnika i studzimy na blacie. Po przestudzeniu można zdjąć boki formy, a ciasto posypać cukrem pudrem. Kroimy dopiero ostudzone ciasto. Przechowujemy w lodówce.

Fot. Ewa

Fot. Ewa

Podobne wpisy