Biscotti czekoladowe
To co prawda ciastka „niepolskie”, ale bardzo pasują do polskich świąt! Czekolada i orzechy – nic więcej nie potrzeba. Sekretem biscotti jest podwójne pieczenie. Dzięki niemu ciastka są chrupkie, twardsze niż klasyczne ciasteczka. U mnie w domu biscotti czekoladowe od razu zyskały sporo miłośników – i wcale mnie to nie dziwi.
Składniki
1 szkl. mąki
1/4 szkl. kakao
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
1 jajko
80 g płynnego miodu
1/3 szkl. cukru
1/2 szkl. posiekanych orzechów włoskich
1/2 szkl. posiekanej czekolady
Mąkę mieszamy z kakao, sodą i solą.
Jajko roztrzepujemy w misce, dodajemy cukier i miód i miksujemy albo dokładnie mieszamy.
Łączymy suche składniki z mokrymi i miksujemy. Dodajemy posiekane orzechy i czekoladę – delikatnie mieszamy, żeby składniki się połączyły. Jeśli masa nie będzie zwarta, można dodać jeszcze trochę miodu.
Z powstałego ciasta formujemy podłużny wałek (na kształt rolady) o długości ok. 30 cm. Układamy go na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w 180 stopniach przez 30 minut. Po wyjęciu studzimy kilkanaście minut.
Przestudzone ciasto kroimy ostrym nożem (najlepiej z ząbkami) na centymetrowe „kromki”, pod skosem. Pokrojone kawałki układamy płasko na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w 180 stopniach przez 10-15 minut, w połowie pieczenia odwracając je na drugą stronę.
Przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku.