Bułeczkowy kotlecik

Poleca: Krolcia

Fot. Krolcia

Ile razy przy robieniu kotletów w panierce zostało Wam jajko i bułka? Ile razy najczęściej ląduje ta resztka w zlewie czy śmieciach? Z żalem, ale człowiek wyrzuca, bo co z tym zrobić. Otóż można zrobić bułeczkowego kotlecika.


Składniki:
jajko i bułka tarta pozostałe z panierowania


Do jajka wsypujemy po trochu bułkę tartą i mieszamy. Masa powinna być konsystencji kotleta mielonego (jeśli ktoś lubi bardziej na ostro kotlety, to można doprawić, ale ja tego nie robię, bo w jajku jest odpowiednio dużo przypraw, które spłynęły z maczanego wcześniej mięsa). Masa będzie miękka, ale po wymieszaniu i ulepieniu kulki powinna się trzymać i nie rozpływać. Trzeba być tutaj ostrożnym. Im więcej bułki damy, tym twardszy będzie kotlet po usmażeniu. Formujemy placek i smażymy do zrumienienia jak normalny kotlet.

U nas zawsze jest walka o to, kto zje „bułeczkowego”. Doszło do tego, że specjalnie wbijam więcej jajek, żeby zostało do zrobienia kotlecików.

Można również dołożyć do tej masy drobiny mięsa, które nam zostają często przy krojeniu mięsa na kotlety. Kotlecik wtedy jest taki „z wypasem”.

Zrobienie tych kotletów samych od początku do końca nie jest dobrym pomysłem. Jajko pozostałe po panierce jest odpowiednio przyprawione, ale też trochę nabiera zapachu od mięsa, tak samo tłuszcz na patelni, przeszedł zapachem pieczonego mięsa i również on nadaje kotlecikowi aromat. Jeśli chcecie mieć więcej kotlecików, to od razu przy przygotowywaniu panierki na schabowe wbijcie więcej jajek.

Fot. Krolcia

Fot. Krolcia

Podobne wpisy