Cake pops – przepis podstawowy
Dzieci je uwielbiają! A prawda jest taka, że cake pops to takie „ciasteczka po przejściach”. W tym roku robiłam je na Wielkanoc, kiedy dwa ciasta nam – mówiąc delikatnie – nie wyszły. Nie znaczy to, że były niejadalne, nie – były całkiem smaczne. Ale po prostu nie przybrały takiej formy, jaką chcieliśmy uzyskać. W formie lizaków na patyczkach zachwyciły i dzieci, i dorosłych. A ze stołu zniknęły jako pierwsze, przyćmiewając nawet kultowe babeczki-koszyczki mojej Mamy!
Składniki
400 g pokruszonego ciasta (dowolnego: ucierane, biszkopt, murzynek, kruche, drożdżowe – byle bez masy)
100 g mascarpone
100 g nutelli
Dodatkowo
200 g gorzkiej czekolady
1 łyżka oleju
dowolne posypki: kupne kolorowe, wiórki kokosowe, wiórki czekoladowe, kolorowy cukier
Pokruszone kawałki ciasta łączymy z nutellą i mascarpone, aż powstanie jednolita masa. Zawijamy ciasto w folię i wkładamy do zamrażarki na 15 minut.
Po tym czasie z ciasta formujemy kulki wielkości mniej więcej orzecha włoskiego. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i kładamy do zamrażarki ponownie na 15 minut.
W międzyczasie roztapiamy czekoladę w kąpieli wodnej z łyżką oleju, tzn. pokruszoną czekoladę umieszczamy w misce lub garnuszku, który umieszczamy na większym garnku z wodą, ale tak, żeby miska górna nie dotykała wody.
Kulki wyjmujemy z zamrażarki. Specjalne patyczki do cake popsów albo małe wykałaczki zanurzamy w roztopionej czekoladzie, a potem wtykamy po jednym w środek każdej kulki mniej więcej do połowy. Znów wkładamy kulki na 15 minut do zamrażaki – patyczkami do góry.
Delikatnie podgrzewamy czekoladę, jeśli zaczyna zastygać. Kulki wyciągamy z zamrażarki. Zanurzamy po jednej w roztopionej czekoladzie, trzymając za patyczek. Ostukujemy delikatnie o kant miseczki, czekając aż nadmiar czekolady spłynie z powrotem do miski. Od razu zanurzamy czekoladową kulkę w dowolnej posypce. Ustawiamy kulki albo znów na blachę patyczkiem do góry, albo wbijamy patyczki w stojak do cake popsów, w styropian lub w jabłko czy inny twardy owoc.
Przechowujemy w lodówce.
Źródło: Moje Wypieki