Ciasto marchewkowe z wytłoczyn po soku
Przed dodaniem tego przepisu zastanawiałam się, kiedy przypada sezon na ciasto marchewkowe. Pierwsza myśl – jesień. Druga – okolice Wielkanocy. Skoro nie ma jednoznacznej odpowiedzi, to dlaczego nie przygotować go tuż przed wakacjami? Tym bardziej że ciasto marchewkowe z wytłoczyn można wypić ze świeżo wyciśniętym sokiem, bo bez niego by nie powstało. Jeśli macie wyciskarkę do owoców i warzyw, pamiętajcie, żeby nie wyrzucać tego, co pozostaje po wyciśnięciu soku. W większości przypadków wytłoczyny można pysznie spożytkować.
Składniki
3 jajka
0,5 szkl. brązowego cukru
0,5 szkl. oleju
1,5 szkl. mąki pszennej tortowej
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2–3 łyżeczki kakao
1 łyżeczka cynamonu
2 szkl. wytłoczyn z marchewki (można dodać resztki jabłek, buraków, kiwi itp.)
posiekane orzechy i bakalie (opcjonalnie)
Jajka ubijamy z cukrem, aż powstanie dość jasna, puszysta piana. Dodajemy olej i dalej miksujemy.
Mąkę przesiewamy z sodą, kakao i cynamonem do osobnej miski – delikatnie mieszamy.
Suche składniki dodajemy do mokrych i delikatnie miksujemy. Na koniec dorzucamy wytłoczyny i miksujemy, aż składniki się połączą. Można dodać też posiekane orzechy i/lub bakalie.
Jeśli ciasto jest za gęste, dodajemy odrobinę mleka.
Przekładamy ciasto do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 180 stopniach przez ok. 40 minut – do suchego patyczka.
Źródło: Ograniczam Się