|

Ciasto rafaello

Poleca: Ewa
Źródło: Kotlet.tv

Fot. Ewa

Po tym jak torcik jabłkowy zniknął z naszej lodówki, ogarnęła mnie nostalgia za kokosem. A jakie jest pierwsze skojarzenie ze słowem „kokos”? Oczywiście – „rafaello”. Nie porwałam się na zrobienie kulek na wzór tych sklepowych, a spośród mnóstwa przepisów, do pieczenia i na zimno, wybrałam jeden. Okazał się strzałem w dziesiątkę.

Składniki:
Biszkopt:
3 jajka
1 szkl. mąki
1 szkl. cukru
1/3 szkl. wody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego

Krem:
4 żółtka
1 szkl. mleka
1 szkl. soku ananasowego (u mnie anasowo-kokosowy, można dać też sok z puszki z ananasami)
4 łyżki cukru
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki masła

Beza:
4 białka
1 szkl. cukru pudru
200 g wiórków kokosowych
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Pieczenie zaczynamy od biszkopta.
Białka oddzielamy o żółtek. Białka ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym na sztywną pianę. Dodajemy żółtka po jednym i miksujemy na wolnych obrotach. Potem dodajemy przesianą mąkę i proszek do pieczenia – delikatnie mieszamy. Na koniec dodajemy wodę i mieszamy.
Wylewamy ciasto na dużą blachę i pieczemy w 200 stopniach ok. 15-17 minut.
Jeszcze ciepły biszkopt przekładamy na ściereczkę, zrywamy papier i odstawiamy, by wystygł.

Teraz robimy krem.
Żółtka, mleko, cukier i mąkę ziemniaczaną dokładnie mieszamy.
Do garnuszka wlewamy sok ananasowy. Dodajemy 2 łyżki masła i mieszamy, aż się rozpuści. Wtedy do ciepłej zawartości rondelka wlewamy wcześniej rozrobioną część na mleku. Mieszamy jak budyń i czekamy aż zgęstnieje. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy do przestygnięcia, najlepiej przykryte folią aluminiową, żeby się kożuch nie zrobił.

I ukoronowanie ciasta, czyli beza.
Białka ubijamy z cukrem pudrem na sztywną pianę. Dodajemy wiórki kokosowe i 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej – delikatnie miksujemy. Przekładamy do dużej formy i pieczemy w 180 stopniach ok. 17-20 minut, aż lekko się zrumieni.

Czas złożyć ciasto.
Biszkopt smarujemy krem. Ja następnym razem zrobię krem minimum z 1,5 porcji, bo było go moim zdaniem za mało. Na krem delikatnie przenosimy bezę (wcześniej kładziemy ją do góry dnem i ściągamy papier do pieczenia).
Całość można posypać cukrem pudrem, ale ja tego nie robię, bo ciasto i tak jest mocno słodkie. Przed krojeniem schładzamy w lodówce.

Fot. Ewa
Fot. Ewa

Fot. Ewa

Podobne wpisy