|

Damski kaprys

Poleca: Krolcia
Źródło: Klára Molnár i Tadeusz Olszański, Na węgierskim stole. Pysznie i domowo

Fot. Krolcia

Ciasto drożdżowe, kwaskowość dżemu, słodycz bezowej pierzynki… Jak czytałam przepis, to pomyślałam, że może być fajne to ciasto. No więc… jest fajne, ale nie oszałamiające, no i chyba z powodu WIEEEELU nieścisłości w przepisie nie wyszło takie jak powinno. Wszystko ładnie się ze sobą komponuje, ale… to nie ciasto dla mnie. Smakowało jak taki keks naładowany bakaliami, a ja za tego typu ciastami raczej nie przepadam. Wszystkie smaki są ładnie zrównoważone, więc jeśli ktoś lubi takie rzeczy, to powinien być z tego ciasta zadowolony.

Składniki:
350 g mąki
150 g masła
2 jaja
160 g cukru
2 szkl. mleka
20 g drożdży (świeżych)
50 g rodzynek
1 cytryna (otarta z niej skórka i sok)
szczypta soli
250 g dżemu

Zaczynamy od zalania wodą rodzynek, niech się namaczają.

Drożdże rozrabiamy z łyżką mąki, łyżką cukru, szczyptą soli i połową szklanki ciepłego mleka i odstawiamy do wyrośnięcia.

Ucieramy miękkie masło z 60 gramami cukru, dodajemy skórkę z cytryny i sok, następnie dodajemy same żółtka, rozpuszczone drożdże, mąkę, pozostałe mleko i wyrabiamy ciasto. Pod koniec dodajemy odsączone rodzynki. Zostawiamy do wyrośnięcia.

Po czasie przekładamy ciasto do blachy wysmarowanej masłem. Pieczemy do lekkiego zrumienienia, do suchego patyczka w 180 stopniach.

Pod koniec pieczenia ubijamy pozostałe nam białka na sztywną pianę, dodając pod koniec powoli resztę cukru.
Upieczone ciasto wysuwamy, smarujemy dżemem, na wierzch rozprowadzamy białko i zapiekamy jeszcze około 20 minut, aż beza się zrumieni.

Przeczytaj recenzję książki, z której pochodzi ten przepis

Fot. Studio Emka

Podobne wpisy