Poleca: Ewa
Źródło: Makaron. Dania tradycyjne i nowe pomysły
![]() |
Fot. Ewa |
Kupiłam niedawno książkę kucharską o makaronach. I pierwszym przepisem, jaki z niej wypróbowałam, była… focaccia 🙂 Na końcu książki są zebrane różne dodatki i desery włoskie. Focaccia wyszła przepyszna. Mimo że nie jest to klasyczny przepis. A i dania makaronowe z tej książki (które powoli wprowadzam w życie) są godne polecenia!
Składniki:
7 g suchych drożdży
1 łyżeczka cukru
250 ml ciepłej wody
350 g mąki pszennej (najlepiej z pszenicy durum – doskonałej do makaronów, ciast na pizzę itp.; ja dałam mąkę pszenną chlebową)
1 łyżeczka soli
1 łyżka oliwy z oliwek (plus ciut na posmarowanie ciasta z wierzchu)
200 g sera żółtego pokrojonego w kostkę
nasiona kopru włoskiego lub czarnuszka albo tymianek czy inne zioła
Wszystkie składniki z wyjątkiem ziół i sera łączymy i wyrabiamy ciasto. Wyrabiamy je kilka minut.
Ciasto dzielimy na dwie części i rozwałkowujemy na dwa koła o grubości ok. 6 mm. Tak pi razy oko, grubość powinna być mniej więcej jak ciasta na pizzę albo nawet ciut większa.
Jedno koło kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, kładziemy na nie ser pokrojony w kostkę – rozkładając równomiernie po całej powierzchni, z wyjątkiem brzegów – i posypujemy ziołami. Przykrywamy całość drugim kołem i sklejamy brzegi, ja zawinęłam je jeszcze do góry, tworząc taki “rant”.
Ostrym nożem robimy poziome krótkie nacięcia na powierzchni ciasta. Smarujemy ciasto oliwą i posypujemy ziołami. Odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, pod przykryciem na ok. pół godziny.
Pieczemy 30 minut w 180 stopniach – do zrumienienia.
Podajemy od razu po wyjęciu z piekarnika, jeszcze ciepłe. Doskonale smakuje z sałatami, ale można jeść też solo 🙂
![]() |
Fot. Ewa |
![]() |
Fot. Ewa |
![]() |
Fot. Ewa |
![]() |
Na zdjęciu z sałatką wiosenną Fot. Ewa |
4 komentarze
agata
on 30 października 2016 at 20:18A mnie się przepis podoba od początku do końca. Moja rada na dylematy "pi razy oko"- sama sobie dopasuję grubość rozwałkowanego ciasta do swoich upodobań ważne żeby smak w tym wszystkim był a czuję przez skórę że jest. Przepis zapisuję i na pewno wypróbuję. Pozdrawiam.
eva
on 31 października 2016 at 07:19To prawda! Przepisy są zazwyczaj elastyczne i wiele modyfikacji zniosą z bardzo dobrym efektem.
Cieszę się, że ten się podoba. I bardzo polecam jego wypróbowanie – do dobrej sałatki taka focaccia jest niezastąpiona 🙂
Anonimowy
on 8 lipca 2013 at 16:21podawanie proporcji " pi razy oko" zniechęca do wypróbowania przepisu, jak nazwa wskazuje "przepis" powinien być dokładny.
Ewa P.
on 8 lipca 2013 at 18:19Czy ja wiem… To zależy od człowieka. Jedni gotują z aptekarską precyzją, inni dodają składniki, doprawiają, smakują i w ten sposób decydują, czy jest ok.
Ale tu przecież proporcje są akurat dokładne 🙂 Sformułowanie "pi razy oko" tyczy się grubości ciasta – też zresztą podanej. Nikt przecież nie będzie mierzył, czy ma faktycznie 6 mm, lepiej określić tę grubość opisowo 😉
Mimo wszystko zachęcam do wypróbowania przepisu 🙂 Focaccia jest naprawdę pyszna. Szkoda by było się przedwcześnie zniechęcać 😉