Nie wiem dlaczego, ale do tej pory jajko w koszulce kojarzyło mi się wyłącznie z kulinarnymi programami w tv dla profesjonalistów i nawet nie próbowałam dociekać, jak je przygotować. A tu się okazuje, że to bardzo łatwe! Oświeciła mnie książka Michela Roux Jajka. Autor w tak prosty sposób opisał kolejne etapy przygotowywania jajka w koszulce, że musiałam spróbować. A że jajko na miękko nigdy mi nie wychodzi, to jajko w koszulce jest dla mnie substytutem tego smaku i konsystencji.

Składniki

jajko
dużo wody w głębokim garnku
3 łyżki białego octu winnego (lub soku z cytryny)
stoper

Głęboki garnek napełniamy wodą do wysokości ok. 10 cm. Dodajemy 3 łyżki octu i doprowadzamy do wrzenia. Woda musi się naprawdę mocno gotować, nawet po zdjęciu pokrywki.

Jajko wbijamy do małej miseczki lub szklanki. Delikatnie przelewamy je na wrzącą wodę, w miejsce, gdzie jest najwięcej bąbelków. Na początek najlepiej wrzucać po jednym jajku. Jak dojdziemy do wprawy, można wlewać po 3-4.

Uwaga! Przed włożeniem jajka do garnka, można zamieszać wodą i zrobić wir, a w jego środek wlać jajko.

Gotujemy 1,5-2 minuty. Po tym czasie wyjmujemy jajko delikatnie łyżką cedzakową i, naciskając palcem, sprawdzamy, czy jest gotowe. Powinno być miękkie jak gąbka. Jeśli czujemy, że w środku za bardzo się rozlewa, można zanurzyć jajko jeszcze na moment w wodzie, a kolejne trzymać we wrzątku np. pół minuty dłużej.

Podajemy od razu lub przekładamy do miski z zimną wodą. Zimne jajka można wyjąć i przyciąć wystające nitki białka, żeby miały równy kształt.

W zimnej wodzie można takie jajka przechowywać w lodówce nawet do dwóch dni. Przed podaniem odgrzewamy je, wrzucając do miski z wrzątkiem na 30 sekund.