Kiedy tylko zobaczyłam u Julii Child nazwę “kocie języczki”, od razu przypomniały mi się małe czekoladki w pudełeczku z przesłodkimi kociakami, którymi zajadałam się w dzieciństwie i jakoś tak spontanicznie zdecydowałam, że muszę je zrobić. Przepis podany w książce jest mocno zagmatwany, ale mam nadzieję, że udało mi się stworzyć bardziej czytelny opis.
Składniki
(na ok. 40 sztuk)
2 białka
55 g masła
1/3 szkl. cukru
starta skórka z całej cytryny
1/3 szkl. mąki
Nagrzewamy piekarnik do 200-220 stopni i przygotowujemy dwie blachy natłuszczone i oprószone mąką, ewentualnie wyłożone papierem do pieczenia.
Białka ubijamy na sztywną pianę.
Miękkie masło ucieramy z cukrem i skórką z cytryny tak długo, aż powstanie puszysta masa. Za pomocą łyżki lub łopatki delikatnie mieszamy masę z białkiem, dodając powoli po łyżce białka. Ciasto musi być puszyste.
Dosypujemy powoli przesianą mąkę i delikatnie mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Przekładamy całość do rękawa cukierniczego i wyciskamy na blachę paski o szerokości 1 cm i długości 10 cm, zachowując odstępy co najmniej 4 cm – ciasteczka podczas pieczenia rozlewają się na boki.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku przez ok. 6-8 minut, do zrumienienia się brzegów. Po upieczeniu studzimy na kratce. Po chwili języczki stają się kruche.
Źródło: Julia Child, Gotuj z Julią. Niezbędne przepisy i porady mistrzyni kuchni
Przeczytaj recenzję książki Gotuj z Julią na naszym blogu i wypróbuj więcej przepisów!
1 komentarz
wielostronna
on 8 grudnia 2014 at 22:06Moje uwagi: 1.spróbuj dodać szczyptę soli do ubijanych białek (piana w cieście nie opadnie zbyt szybko):
2.Jeśli pieczesz dwie blachy to po określonym czasie zamień je miejscami (czyli z dołu na górę i odwrotnie):
3.Robiłam języczki według Julii i były wspaniałe;
Wydaje mi się, że coś Ci nie wyszło przy mieszaniu (może kolejność);
Ale na zdjęciach wyglądają bardzo apetycznie!