|||

Mini-quesadillas z sandwichera

Poleca: Krolcia
Źródło: Kto ugości moich gości

Fot. Krolcia

Pyszna i szybka kolacja! Do środka pewnie można by włożyć dużo więcej rzeczy. Kukurydzę, paprykę, ogórka, pomidory, kapustę itp. itd…. Problem tylko w tym, że „tortilki” są małe i przy takiej ilości składników okazałoby się, że mamy w jednej porcji jeden kawałeczek mięsa, kosteczkę papryki, plasterek ogórka i nic innego więcej się nie zmieści. Warto dlatego się nastawić na konkretne połączenia 2-3 składników, które będą się komponować z serem. Ser musi być, on działa jak spoiwo, dzięki temu zawartość się nie wysypuje po pierwszym kęsie.

Nie podaję ilości składników, bo to kwestia gustu. My z mężem uwielbiamy pora i u nas było go dużo. Miało być sycąco, więc również mięsa nie szczędziliśmy, natomiast pieczarek było już mniej, bo… większa ilość by się już nie zmieściła.

Składniki:
gotowe tortille
masło
pieczarki
por
pierś z kurczaka
przyprawa do kebaba/gyrosa
ser żółty

Na maśle podsmażamy pokrojone w drobną kosteczkę pieczarki. Do tego można dorzucić pokrojonego pora, choć można też zostawić go surowego.

Mięso kroimy w kostkę, drobniejszą niż na gulasz. Przyprawiamy i odstawiamy na jakiś czas, żeby się dobrze przegryzło. Smażymy na patelni na odrobinie oleju, aż będzie miękkie.

Ser ścieramy na tarce o drobnych oczkach.

Rozgrzewamy sandwicher, kładziemy na nim placek tortilli tak, żeby cały placek ułożony był na obu powierzchniach grzewczych. Nakładamy farsz (po małej porcji każdego składnika), nie za dużo. Składamy tortillę na pół i zamykamy sandwicher. Opiekamy do zrumienienia.

Fot. Krolcia

Podobne wpisy