Pączki warszawskie z 8 żółtek
|

Pączki warszawskie

To przepis na pączki na starą modłę – z połową kostki drożdży i 8 żółtkami. Tak, 8 żółtkami! Nigdy, ale to nigdy nie widziałam tak rewelacyjnego ciasta drożdżowego! Z wielkim smutkiem odłożyłam je do miski, bo wyrabianie go to była sama przyjemność. Przy zachowaniu proporcji z oryginalnego przepisu na pączki warszawskie ciasto było bardzo luźne, więc dodałam trochę mąki. Ale po tej modyfikacji wyszło idealnie. Nie liczyłam, ile mąki dosypuję, więc nie podaję zmienionych proporcji. Podobno udałoby się i bez tej modyfikacji – trzeba tylko bardzo długo wyrabiać, ale ja nie miałam tyle cierpliwości. Finalnie ciasto ma być gładkie, elastyczne i odchodzące od ręki. A przy tym powinno być mięciutkie jak pluszowy miś.

A same pączki warszawskie… No cóż – ciężko nad nimi zapanować, bo rosną jak oszalałe. Ostatnia partia wrzucona na tłuszcz jest już tak pękata, że pączki turlają się na wszystkie strony i ciężko usmażyć je tak, żeby miały klasyczną obrączkę „w pasie”. Spróbujcie też powstrzymać się od jedzenia ich zaraz po wyjęciu (choć to trudne). Po przestudzeniu są dużo lepsze!

Składniki

(na ok. 30 sztuk)

500 g mąki
45 g świeżych drożdży
1/3 szkl. mleka (w temperaturze pokojowej)
90 g cukru
8 żółtek
1 szkl. śmietany kremówki 30% (w temperaturze pokojowej)
150 g roztopionego i przestudzonego masła
2 łyżki cukru z wanilią
1/3 łyżeczki soli
30 ml wódki lub spirytusu

Dodatkowo

olej lub smalec do smażenia
konfitura (np. z róży) do nadziewania
cukier puder lub lukier do dekoracji

Z letniego mleka, 3 łyżek mąki, 1 łyżki cukru i drożdży przygotowujemy rozczyn – mieszamy wszystkie te składniki i zostawiamy pod przykryciem na 10-15 minut, aż rozczyn lekko urośnie.

Gdy rozczyn ruszy, dodajemy go do pozostałych składników i wyrabiamy ciasto – ręcznie lub mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego. Wyrabiamy ciasto do momentu, aż przestanie się kleić. Jeśli klei się bardzo mocno, można dosypać mąki (ja dosypałam jej całkiem sporo). Gotowe ciasto formujemy w kulę, wkładamy do omączonej miski i odstawiamy przykryte ściereczką na 1 godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Po tym czasie ciasto jeszcze chwilę wyrabiamy, po czym rozwałkowujemy na grubość ok. 1 cm. Wycinamy kółka o średnicy 7-8 cm. Odkładamy je na omączoną deskę lub blachę. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 15-20 minut do napuszenia.

Pączki warszawskie z 8 żółtek

W tym czasie rozgrzewamy tłuszcz do temperatury 175 stopni. Jeśli nie mamy termometru, temperaturę sprawdzamy, wrzucając na tłuszcz kawałek ciasta. Powinien zacząć skwierczeć (pojawią się wokół niego bąbelki) i od razu wypłynąć na wierzch – nie może się jednak za szybko rumienić.

Pączki wrzucamy po kilka na rozgrzany tłuszcz i smażymy z obu stron na złoty kolor. Odsączamy na papierowym ręczniku. Jeszcze ciepłe nadziewamy konfiturą – będzie do tego potrzebna szpryca albo rękaw cukierniczy z długą i wąską końcówką. Dekorujemy cukrem pudrem lub lukrem.

Źródło: Moje Wypieki

Podobne wpisy