Torcik à la Forêt-Noire
Poleca: Antylopka
Fot. Antylopka |
Składniki:
Biszkopt czekoladowy:
125 g cukru
4 jajka
80 g mąki
25 g mąki ziemniaczanej
30 g stopionego masła
20 g kakao
Masa czekoladowa:
100 g gorzkiej czekolady
500 ml śmietany do ubicia
40 g cukru pudru
Krem wiśniowy: (w mojej wersji jest malinowy)
500 g wiśni (malin) bez pestek
10 ml syropu wiśniowego (malinowego)
700 ml śmietany do ubicia
50 g cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Dekoracja:
gorzka czekolada, wisienki (maliny)
Podane ilości są na małą tortownicę: biszkopt wtedy wychodzi bardzo wysoki i daje się pokroić na wiele pięter. Ja piekłam w 26 centymetrach, wiec nie było mowy o okrągłej wersji tortu.
Biszkopt
W kąpieli wodnej ubijać jajka z cukrem, aż masa zwiększy swoją objętość o 1/3. Dodać mąkę, mąkę ziemniaczaną i kakao i dokładnie wymieszać. Masę przełożyć do tortownicy wyłożonej papierem i piec około 20 min. w 160 stopniach.
Masa czekoladowa
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Śmietanę ubić, dodając pod koniec ubijania cukier. Dodawać czekoladę w małych ilościach, cały czas ubijając. Odstawić w chłodne miejsce (u mnie to była lodówka :D)
Masa z malinami
Śmietanę ubić, dodając cukier pod koniec ubijania. Dołożyć maliny i delikatnie wymieszać, odstawić do lodówki.
Syrop połączyć z sokiem z malin, będziemy nim nawilżać biszkopty.
Biszkopt przeciąć na trzy placki. Nawilżyć pierwszy z nich, rozłożyć masę czekoladową, następnie drugą warstwę biszkoptu, nawilżyć i nałożyć masę z owocami. Na wierzch trzeci placek, nawilżyć i wyłożyć masę z owocami.
Boki ciasta pokryć masą owocowa, górę udekorować utartą czekoladą i wisienkami (malinami). Wstawić do lodówki przed podaniem.
Ponieważ piekłam w dużej blasze i przekroiłam biszkopt na dwa placki, podzieliłam koło na pół i ustawiłam w formie kokardy.
Obie masy zostały. Przełożyłam je do małej biszkoptówki silikonowej i zamroziłam. Powstały lody typu casaty 🙂
Lody zrobione z pozostałej masy z domową konfiturą z malin Fot. Antylopka |