Jedliście kiedyś hot dogi zrobione w sklepowych bułkach? Ja jadłam kilka razy. Nie powiem – mają swój urok, ale jednak dzieciom bym ich nie dała. Tej wiosny postanowiliśmy zrobić hot dogi sezonowe, z jednym z młodych warzyw, których teraz pod dostatkiem. W kolejnym przepisie znajdziecie całą – nieskomplikowaną – recepturę na zdrowe hot dogi z młodą kapustą, a już teraz przedstawiam Wam przepis na razowe bułki do hot dogów. Nasze hot dogi przekrawaliśmy na pół, dlatego moje bułki nie są tak wąskie, jak być powinny. Ale oczywiście swoim możecie nadać dowolny kształt.
Składniki
(na ok. 6 bułek)
300 g mąki pszennej razowej (typ 2000)
250 g mąki pszennej chlebowej (typ 650-750)
7 g suchych drożdży
40 g mleka w proszku
350 ml wody
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru
Na wierzch
roztrzepane jajko
dowolne ziarna: sezam, mak, pestki dyni, słonecznika, czarnuszka itp.
Z podanych składników wyrabiamy ciasto – ręcznie lub mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego. Formujemy z ciasta kulę i wstawiamy ją do omączonej miski. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1-1,5 godziny – do podwojenia objętości.
Po tym czasie ciasto jeszcze krótko wyrabiamy, po czym dzielimy na 6 części. Każdą bułeczkę formujemy w podłużny wałek, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy jeszcze na 30 minut do napuszenia. Przed włożeniem do piekarnika smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy ziarnami.
Pieczemy w 200 stopniach przez 20 minut.
Źródło: Filozofia Smaku
4 komentarze
Artur
on 10 listopada 2017 at 09:18Gdyby nie mleko w proszku to byłoby super
Ewa Popielarz
on 20 listopada 2017 at 21:10W wielu przepisach na pieczywo jest dodatek mleka w proszku. Ale oczywiście można to ominąć i wodę zastąpić mlekiem albo dać pół na pół wody i mleka. Część wody można też zastąpić maślanką albo jogurtem naturalnym. Ciasto drożdżowe jest bardzo wdzięczne – wiele modyfikacji zniesie 🙂
rabarbarowo
on 16 czerwca 2016 at 15:16Nie ma to jak domowe bułeczki! Ten zapach i świeżość, mniam 🙂
eva
on 16 czerwca 2016 at 19:15Ja też uwielbiam 🙂 W zasadzie mało u nas kupnego pieczywa. Jednak co domowe, to domowe 🙂