Słodkie grzybki

Poleca: Krolcia
Źródło: Z miłości do słodkości…

Fot. Krolcia

Te urocze ciasteczka korciły mnie już od jakiegoś czasu. Pyszne kruche kapelusiki z kremem „karpatkowym” i truskawkowe nózie… Dzieci były zachwycone!

Składniki:
Ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
250 g margaryny
1 szklanka śmietany 18%

Dodatkowo:
1 białko
marmolada
2 łyżki maku do ozdobienia nóżek grzybków

Krem:
(zdecydowanie wystarczy połowa składników)
1 l mleka
5 żółtek
2 budynie waniliowe
2 czubate łyżki mąki pszennej
2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
szklanka cukru
cukier waniliowy (dałam całą paczuszkę)
200 g masła
125 g margaryny

Dodatkowo:
czekolada lub polewa czekoladowa

Zaczynamy od kremu, a w zasadzie od ugotowania gęstego „budyniu”, bo musi ostygnąć. W szklance mleka rozrabiamy budynie i obie mąki. Resztę mleka zagotowujemy z cukrem waniliowym. Na gotujące się mleko wlewamy rozrobione mąki. Gotujemy tak jak budyń. Mocno mieszamy na małym gazie, bo łatwo się przypala. Doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z gazu. Odstawiamy do wystudzenia.

Teraz ciasto. Mąkę przesiewamy, dodajemy miękką margarynę oraz śmietanę i zagniatamy ciasto. Może lekko się kleić od tłuszczu. Pakujemy w folię i na 2 godziny wstawiamy do lodówki. (Przyśpieszona akcja -pakujemy w folię, zgniatamy na placek i wstawiamy do zamrażarki na 20-30 minut).
Następnie wałkujemy i wycinamy:
1) kapelusze – dosyć duże kółka, bo powinny przykryć niemal całą foremkę do babeczek (u mnie do muffinek)
2) mniejsze kółka z dziurką
3) trójkąty – najlepiej trójkąty wąskie, prostokątne (matma się kłania), wtedy zwinięte nóżki wzdłuż dłuższego boku ładnie się prezentują i mamy dosyć ostry czubeczek, co ma znaczenie w momencie gdy montujemy nóżki do kapelusza grzybka

Kapelusze układamy na odwrócone formy do babeczek, dociskamy formując kapelusz grzybka. Trójkąty smarujemy marmoladą i zwijamy tak jak pokazano na zdjęciu poniżej. Dół nóżki moczymy w białku i obsypujemy makiem. Wszystko to razem z kółkami z dziurką układamy na blasze na papierze do pieczenia.
Pieczemy wszystko około 15-25 minut w 170-180 stopniach, do lekkiego zezłocenia. Studzimy.

Teraz kończymy krem. Tłuszcze ucieramy z cukrem i żółtkami, a następnie porcjami dodajemy wystudzony „budyń”.

Napełniamy upieczone kapelusze kremem, zamykamy kółeczkiem z dziurką. Smarujemy kapelusze płynną czekoladą lub polewą czekoladową, wtykamy nóżkę i odkładamy do stężenia czekolady.

Fot. Krolcia

Fot. Krolcia

Fot. Krolcia