||

Ziemniaczane kluchy

Poleca: Krolcia

Fot. Krolcia

To danie przywodzi mi na myśl coroczne wakacje na wsi za dzieciaka. Kiedy to stara ciotka gotowała cały gar kluchów, okrasiła to skwarkami i dała łychę każdemu do ręki. Dla mnie to takie wiejskie, chłopskie, ale jakże pyszne danie!

Składniki:
starte surowe ziemniaki
jajko
mąka ziemniaczana
maka pszenna
szczypta soli

dodatek:
kiszona kapusta
wędzony boczek
jakaś kiełbasa w laskach
cebula
smalec do smażenia

Ziemniaki ścieramy, odciskamy nadmiar soku. Ja to robię przy pomocy zostawionej do takich operacji pieluchy tetrowej. Dodajemy rozmącone jajko i mieszamy. Dodajemy mąki ziemniaczanej, mieszamy, dodajemy pszennej, mieszamy. I tak na zmianę, do czasu aż ciasto przestanie być lejące (całkiem sporo tej mąki idzie) i pozwoli na lekkie formowanie klusek.
Zagotowujemy osoloną wodę i na wrzątek łyżką kładziemy kluski wielkości mniej więcej klusek leniwych czy kopytek. Gotujemy do czasu aż kluski wypłyną. Odcedzamy na durszlaku i przelewamy zimną wodą jak makaron. Ma to zapobiec sklejeniu się klusek.

Wskazówka:
Dobrze jest na początku uformować ze 3-4 kluski i ugotować po to, żeby sprawdzić, czy ciasto jest odpowiednie. Jeśli zaczną się rozpadać, znaczy, że ciasto jest jeszcze za luźne i do reszty trzeba dosypać jeszcze mąki.

Kapustę kiszoną odciskamy z soku i gotujemy w małej ilości wody aż będzie miękka.
Na patelni rozgrzewamy trochę smalcu, wrzucamy pocięte w kostkę kiełbasę i boczek. Po chwili dorzucamy pokrojoną w piórka cebulę. Kiedy to wszystko się mocno podgrzeje, wrzucamy kluski i obsmażamy je.
Przekładamy wszystko na talerz, dodajemy kapusty kiszonej i gotowe.

Fot. Krolcia

W wersji – bez kapusty
Fot. Bodzinka

Podobne wpisy