Nie wiem, czy jest jakieś pieczywo, które lubię bardziej niż bułeczki scones. Uwielbiam zakwas, doceniam ogrom możliwości, jakie dają drożdże, ale nic nie zastąpi zapachu świeżych bułeczek wstawionych do pieca z samego rana i gotowych już na śniadanie. Tym razem – wersja jesienna, czyli scones dyniowe.
Składniki
200 g mąki pszennej typ 450
80 g mąki pszennej chlebowej typ 650
60 g cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta soli
100 g zimnego, pokrojonego w kostkę masła
120 ml maślanki lub kefiru
1/2 szkl. puree z dyni
50 g rodzynków (opcjonalnie)
30 g orzechów (opcjonalnie)
Składniki dodajemy w kolejności takiej jak podana w przepisie i wszystko dokładnie siekamy i mieszamy – ręcznie lub mikserem – aż powstanie zwarte ciasto.
Ciasto rozwałkowujemy na kształt koła o grubości ok. 3-4 cm. Dzielimy na 8 trójkątów (można też wycinać kółka lub pokroić w dowolny inny sposób). Sconesy układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w 200 stopniach przez 20 minut – do zezłocenia.
Źródło: Every Cake You Bake
4 komentarze
Smakołyki Asi
on 25 września 2016 at 06:00Lubie scones ale takich dyniowych jeszcze nie próbowałam 😉
eva
on 27 września 2016 at 10:38Są pyszne. Jak wszystkie sconesy 🙂
Konczi i Szpileczka
on 21 września 2016 at 09:00Skusiłabym się na kawałek dla skosztowania 🙂 Wygląda pysznie 🙂
eva
on 21 września 2016 at 10:25Zaprosiłabym, gdybym jeszcze tylko miała 🙂