Sernik gotowany to specjalność mojej Teściowej. Nie jest mdły jak niektóre serniki, nie jest też bardzo słodki. Kruche ciasto dodaje mu uroku. Doskonale się sprawdza na różne uroczystości domowe. No i najważniejsze – sernik gotowany nie opada! Można go przygotować w wersji z dwoma albo trzema kruchymi blatami ciasta, a można zrobić sernik gotowany na szybko i masą serową przełożyć herbatniki.
Składniki
Ciasto
(na 2-3 blaty ciasta)
600 g mąki
6 żółtek
1 szkl. cukru
300 g zimnego masła pokrojonego na kawałki
3 łyżki jogurtu naturalnego lub śmietany
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Z podanych składników szybko zagniatamy ciasto. Dzielimy je na dwie lub trzy części, owijamy w folię i wkładamy na pół godziny do lodówki.
Uwaga! Z pozostałych białek można zrobić np. bezy albo placek z białek.
Zimne ciasto rozwałkowujemy na 2 lub 3 prostokątne blaty. Wkładamy każdy do wyłożonej papierem do pieczenia formy i nakłuwamy widelcem. Pieczemy każdy blat ciasta w 210 stopniach przez ok. 15 minut (aż się zarumieni).
Masa serowa
5 całych jajek
1 szkl. cukru
200 g miękkiego masła
1 kg zmielonego twarogu
1 budyń śmietankowy bez cukru (taki na pół litra mleka)
0,5 szkl. mleka
Masło ucieramy na puszystą masę, dodając powoli cukier, małymi porcjami. Jajka roztrzepujemy w osobnej misce i dodajemy stopniowo do ubitego masła, cały czas miksując. Na koniec dodajemy twaróg i całość krótko miksujemy – do połączenia się składników.
Masę przekładamy na palnik i zagotowujemy, mieszając, żeby nie przywarła. Proszek budyniowy rozpuszczamy w mleku i dodajemy do gotującej się masy. Całość jeszcze raz doprowadzamy do wrzenia, delikatnie mieszając – masa powinna zgęstnieć.
Ciepłą masę serową wylewamy na kruchy blat ciasta i przykrywamy drugim. Ewentualnie dzielimy masę na dwie części i przekładamy nią trzy blaty cista, czyli blat na spód, potem połowa masy, drugi blat, druga połowa masy i na wierzchu trzeci blat ciasta.
Odkładamy sernik najlepiej na całą noc pod przykryciem do lodówki, żeby masa stężała, a ciasto trochę zmiękło. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
4 komentarze
Bogna Folga
on 10 lutego 2016 at 09:57Jest boski
eva
on 10 lutego 2016 at 09:58Potwierdzam 🙂 I nie opada! A to duży plus 🙂
gin
on 12 lutego 2014 at 12:53Wygląda wyjątkowo apetycznie 🙂
Justyna Żak
on 11 lutego 2014 at 15:44pysznie wygląda:)